Poszukuję przepisu na wódkę półsłodką lub półwytrawną, ziołową lub korzenną. Nie musi być szybka, byle była dobra i niezbyt skomplikowana (chodzi mi o ilość składników).
Zimowe wieczory przepełnione doniesieniami o grypie zachęciły mnie do tego typu poszukiwań.

Może zrób Marco Polo w wersji półsłodkiej?

Proponuję ten przepis na cytrynówkę będziesz zadowolony

Gorąco polecam LIKIER STAROPOLSKI

oskarxyz może podrzucisz przepis na wyżej wymieniony likier?
pozdrawiam

Mówisz i masz.
Likier Staropolski
-1l spirytusu
-5 pomarańczy i każdą z nich nadziewamy 15 goździkami(plastry)
-3 cytryny i jak wyżej tylko że 10 goździkami(plastry)
-750 g cukru
Wrzucamy do słoja pomarańcze, cytryny laskę wanilii i laskę cynamonu - całość zalewamy spirytusem (taką ilością żeby wszystkie owoce były przykryte). Następnie słój odstawiamy na miesiąc w ciepłe miejsce. Po miesiącu wyjąć cytryny a z pokrajanych pomarańczy wycisnąć sok . Zrobić lukier z cukru ( 750g na 1 litr wlanego spirytusu) i takiej ilości wody żeby cukier był tylko mokry , następnie do gorącego lukru wlać spirytus. Odstawić w zimne miejsce na miesiąc.

Ta staropolskość mocno umowna chyba;) Bo kto, powiedzmy, sto lat temu w Polsce pomarańcze widział;)

To jak tradycyjna polska pizza...
Jednak i ile o świeże pomarańcze było trudno, to podejrzewam, ze suszona skórka z pomarańczy mogła być dostępna.

Mnie trochę ilość cukru przeraża... to jest co najmniej bardzo słodkie, jeżeli nie ulep...

Witajcie;)
Chyba aż tak trudno o pomarańcze nie było:) http://junior.reporter.pl/historia/zycie/?txt=zycie/005
Kto pił Nalewki pewnie byl w stanie zdobyć pomarańcze.
W pałacach i większych dworach były oranżerie a w nich pomarańcze owocujące.
Pijący Nalewki podróżowali sobie po Europie dość swobodnie, myślę że w miastach większych nie było Problemów z zakupem.
Inna kwestia Że określenie,,, Staropolska "jest na pewno chwytliwe ale nie zawsze prawdziwe: (
pozdrawiam

Słodka a i owszen przecież to jest likier.Dawniej nalewki były i likiery były domeną arystokracji , a nie pospolitego ludu.Dla luboących mniej slokie produkty inny przepis:
Nalewka starodawna:
500 g wiśni
1 szkl. miodu
250 g śliwek suszonych(nie wędzonych)
17 goździków
1 l spirytusu
3,5 szkl. wody
Połowę wiśni zmiażdżyć (z pestkami, żeby popękały), drugą - wydrylować. Roztopić miód. Do gąsiorka włożyć wiśnie, zalać miodem i odstawić na dobę.
Śliwki pokroić w paski i razem z goździkami dodać do gąsiorka, zalać spirytusem wymieszanym z wodą i zakorkowane odstawić na 3 tygodnie.
Po tym czasie przecedzić przez gęste sito, gazę, albo filtr do kawy, rozlać do butelek, zakorkować. Odstawić na minimum pół roku
pozdrawiam Piotr