Witajcie
Spotkanie bardzo miłe mimo zawężonego mocno grona.
Dzięki Filip za załatwienie fajnego lokalu

k. dysponował bardzo fajnymi kieliszkami.
Czarna porzeczka była oczywiście tematem przewodnim spotkania.
Mnie najbardziej podobały się wina Marcina i Voya.
Na przykładzie wina Marcina mogliśmy się przekonać jak istotne są warunki przechowywania wina i jego przewożenia ( to samo wino zaprezentowane przez Marcina na zlocie XXXIII, po spędzeniu kilku godzin w samochodowej temp. było o wiele gorsze).
Rozczarowało mnie natomiast wino z wytłoków z czarnej porzeczki.
Degustacja nie udowodniła wyższości win odkwaszanych węglanem wapnia nad wytwarzanymi w tradycyjny sposób
ps. zdjęcia już przesłałem Krzysztofowi
dziękuję i pozdrawiam