Witam kolegów
Czy ktoś ma może doświadczenie z dodawaniem chmielu do miodu? Chodzi mi głównie o ilości oraz sposób ekstrakcji.

Ja do kapucyńskiego dawałem chmiel (granulowanych i chyba aromatyczny - nie pamiętam już teraz dokładnie jaki) w ilości jak w przepisie podanym przez Ciesielskiego. Dałem go podczas gotowania brzeczki - pięknie pachniało połączenie miodu i chmielu...

Łukasz,
To, że pięknie pachniało podczas warzenia, to bardzo niedobrze, bo straciłeś poważną część związków aromatycznych chmielu. Następna, niewątpliwa, strata nastąpiła przez rurkę podczas fermentacji.

Wiele lat temu robiłem miód korzenny wg. Cieślaka ( 5-6 g chmielu/10l ) i pod koniec fermentacji był z powodów powyższych mało chmielowy.
Według swojego doświadczenia i aktualnej wiedzy przeprowadziłbym ekstrakcję chmielu na gorąco w niewielkiej ilości brzeczki i dodałbym do odfermentowanego miodu. Metoda ma dodatkowo tę zaletę, że przez odpowiednie dawkowanie (weryfikacja sposobem zmysłowym ) można ustalić pożądany stopień nachmielenia.

Jak się do niego dobiorę i zabutelkuję (chociażby tylko na zlot) to sami ocenicie czy uciekły czy nie... A poza tym to powiedz mi w jakim celu w takim razie chmieli się piwa bez przykrycia? Ano w takim aby wytracic te bardziej lotne związki które czasem są powodem przykrych smaków... Taki to już ten chmiel figlarny jest... Nie mniej jednak masz rację, że wiele z tych dobrych aromatów mogło uciec, ale wydaje mi się, że odpowiednia ilośc pozostała (jak pisałem wyżej sami kiedyś ocenicie)

Radziłem się piwowarów.
Najlepiej użyć chmielu aromatycznego dwa tygodnie przed butelkowaniem.
Zamierzam użyć 10-15 g chmielu na jakieś 10-15 litrów miodu już po zlaniu do wstępnego dojrzewaniu, kiedy fermentacja zakończy się na dobre. Chcę użyć amerykańskich odmian chmielu. Zresztą takie dawkowanie ma ten plus, że na bieżąco można kontrolować stopień nachmielenia.

Pamiętaj, żeby obciążyc woreczek z chmielem...

chyba lepiej bez woreczka. Z doświadczeń warzelniczych wiem, że sporo aromatu zostaje w woreczku.

Wtedy Ci się wszystko uniesie w górę i będziesz musiał mieszac, a tak (w obciążonym woreczku) będzie się rozprowadzało równomiernie po całości...

Z fizycznego punkty widzenia to chyba wyjdzie na to samo. BTW chmieliny powinny opaść na dół.