Sorki, że post pod postem, ale chciałem zdać relację co się dalej dzieje.
W sobotę nastawiłem MD z 1kg pociachanych rodzynek zalanych 4 litrami syropu (1 kg cukru).
Po 4 dniach fermentacji w miazdze i odciśnięciu rodzynek, zlałem wczoraj wszystko do qpy razem z sokiem z jarzębiny, pożywkami i syropem. Tak jak w przepisie.
Blg wyszło 25. Zmierzyłem kwasowość za pomocą miareczki i tajemniczego niebieskawego płynu (zestaw zakupiony w Biowinie) i wyszła mi kwasowość rzędu 8-9. Ten kolor niebieski to był taki zielono - niebieski, ale przecież ja się na kolorach nie znam

Tak się zastanawiam, ale raczej nie będę już dokwaszać. Chyba, że szanowni koledzy/koleżanki są innego zdania ...
pzdr,
pESKO