Łódzki Klub Winiarzy
http://www.klubwiniarzy.pl/forum/

wino mandarynkowe
http://www.klubwiniarzy.pl/forum/viewtopic.php?f=8&t=122
Strona 2 z 3

Autor:  stragu [ 23 lut 2010, o 11:05 ]
Tytuł:  Re: wino mandarynkowe

Dobra to tak zrobię, a czy to ze tak krotko fermentowało możne zaważyć na smaku wina,po wyklarowaniu?

Autor:  Łukasz [ 23 lut 2010, o 16:44 ]
Tytuł:  Re: wino mandarynkowe

Sama szybkość fermentacji raczej nie - ale warunki w których się odbywała tak...

Autor:  tony halik [ 25 lut 2010, o 23:39 ]
Tytuł:  Re: wino mandarynkowe

Daj spokój temu winu. 5kg na 25l to wystarczy żeby uzyskać mocne wino w granicach 15%. Napisz lepiej za pół roku, co z tego wyszło, bo mandarynki podobno oprócz wody i cukru nie wiele w sobie mają.

Autor:  stragu [ 27 lut 2010, o 01:48 ]
Tytuł:  Re: wino mandarynkowe

narazie jest ok..wino sie klaruje...własciwie to jest wino mandarynkowo-pomaranczowe,bo cukier ktory dodawalem rozpuszalem w soku z pomaranczy,chcialem jak najmniej wody uzywac...dam znac czy wyszlo i jak smakuje

Autor:  tony halik [ 28 lut 2010, o 10:31 ]
Tytuł:  Re: wino mandarynkowe

Jeśli bardzo ci zależy na winie z tylko z soku, to cukier możesz rozpuszczać w soku, który już się zrobił w moszczu. Mandarynki mają w sobie cukier, więc pierwszej części nie musisz dosypywać. Drożdże oddzielą trochę sou, który za trzy dni będziesz mógł pobierać do dosładzania.

Autor:  Łukasz [ 28 lut 2010, o 12:31 ]
Tytuł:  Re: wino mandarynkowe

Ale pozostaje jeszcze wyregulować kwasowość, która to w przypadku cytrusów jest spora...

Autor:  stragu [ 28 lut 2010, o 12:33 ]
Tytuł:  Re: wino mandarynkowe

Chcialem zwiekszyc objetosc rozpuszczajac w soku z pomaranczy, bo z samych 20 kg, no powiedzmy z 17 kg mandarynek bez skorek wyszlo mi 10-11 litrow soku to musialem czegos dolac zeby bylo wiecej

Autor:  tony halik [ 1 mar 2010, o 22:58 ]
Tytuł:  Re: wino mandarynkowe

stragu napisał(a):
no powiedzmy z 17 kg mandarynek bez skorek wyszlo mi 10-11 litrow soku to musialem czegos dolac zeby bylo wiecej

No teraz to że palnął. Idąc tym tokiem rozumowania, to można dolać bele czego. Ja tam wolę mieć mniej wina ze 100% soku niż żenić z wodą, żeby było więcej. Dobrze, że dałeś choć taki sok. Z mandarynek nigdy nie robiłem wina i nie wiem ile mają kwasowości. Jak Łukasz zauważył, trzeba to zbadać. Kiedyś próbowałem dokwasić wino bananowe pomarańczami i wyszło bananowo-pomarańczowe i się nie dokwasiło, więc Łukaszu nie wiem jak to będzie z tymi mandarynkami, bo mogą mieć mniej kwasu od pomarańczy. Nie wiem, czy stragu ma możliwości zbadania kwasowości.

Autor:  Łukasz [ 2 mar 2010, o 06:50 ]
Tytuł:  Re: wino mandarynkowe

Jak nie ma to wycieczka do Biowinu i już ma:) Jak kupi kwasomierz oczywiście...

Autor:  Morfii [ 24 kwi 2010, o 01:03 ]
Tytuł:  Re: wino mandarynkowe

Mi kiedyś wiśnie przerobiły w tydzień... i było jakieś 13-15% więc ciężko stwierdzić co i jak...
odcedź to co jest czyste a syf wylej... i jak się sklaruje to zostaw... ja zrobiłem restart tych wiśni i nie potrzebnie... ale człowiek uczy się :)


restart najlepiej robić jak nie czuć alkoholu.... :)

Strona 2 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/