Porterówka to nie nalewka, ale jest łatwa do zrobienia i fajna w degustacji.
Przetestowałem kilka receptur z netu i po wielu próbach mój przepis to:

6 but. 0,5l Portera Łódzkiego
3 szklanki cukru
1 laska wanilii,
1 l spirytusu.

Piwo zagrzać do 60-70 stopni C, dodać 2 szkalnki cukru, pokrojoną w drobne kawałeczki laskę wanilii.
Z 1 szklanki cukru zrobć karmel i rozpuścić w porterze, dodać do piwa.
po lekkim przestudzeniu dodać spirytus.

Do spożycia gotowa, ale czym dłużej tym lepsza.

Polecam! Na prawdę bardzo smaczny trunek aczkolwiek jak to mówi mój ojciec - bomba z opóźnionym zapłonem.

Jakoś post Piotra umknąl mej uwadze.
Mam pytanie po co dodawać karmel do porterówki?

Wojtku,
naukowego dowodu na karmel w porterówce nie mam, ale z karmelem mi lepiej smakuje.

Pozdrawiam - Piotr

Od wanilii oddzielić od razu czy lepiej jest jak sobie posiedzi i się przegryzie?

Zamiast cukru polecam 0,5 kg "kukułek",zamiast jednego piwa 1/2 litra wody. Nie trzeba robić karmelu, za to trzeba rozpuścić cukierki w wodzie. Będzie o wiele lepsze.

Wanilię zostawiam w porterówce - niech się "gryzie".
Przepis z kukułkami sprawdzę - dzięki za podpowiedź.