XXXI zlot Łódzkiego Klubu Winiarzy odbył się 21 grudnia 2012 roku, przebiegał więc równolegle do zaplanowanego przez Majów końca świata. Pisząc te słowa można z całą pewnością założyć, że zlot zapisze się w pamięci uczestników, zaś o armagedonie wkrótce nikt nie będzie pamiętał. Spotkania osób tworzących i sympatyzujących z łódzkim środowiskiem winiarzy domowych to za każdym razem rozwijające i wzbogacające doświadczenie, a także czas spędzony w przyjacielskiej atmosferze.

Ostatni w 2012 roku zlot miał miejsce w Starowej Górze pod Łodzią, w restauracji "Gospoda", z obsługi i serwowanego jedzenia której byliśmy bardzo zadowoleni.

Spotkanie przebiegało według ustalonego porządku, nad którym czuwał podczaszy. Kolejność podawania trunków gra dużą rolę w ramach degustacji. Każde wino, miód czy piwo było testowane równolegle przez uczestników i oceniane. Każdy mógł wyrazić swoją opinię, co daje twórcy alkoholu lub jego naśladowcom merytoryczne wskazówki, służące poprawie tworzonych trunków. Aczkolwiek, niektóre z przyniesionych alkoholi nie budziły najmniejszych zarzutów i były smakowane z prawdziwą przyjemnością.

W ramach zlotu przeprowadzono konkurs nalewek. Zgłoszono 16 trunków, prezentujących szerokie spektrum surowców, smaków i technik wykonania. Wszyscy sędziowie zgodnie przyznali, że ogromna większość nalewek była bardzo dobra i zapewniająca nieprzeciętne wrażenia smakowe i zapachowe.

Możliwość swobodnego wypowiedzenia się na temat degustowanego wina czy miodu, jego zalet i wad, oraz dyskusji z autorem to najlepszy sposób na fachową konfrontację różnych podejść do tworzenia trunków. Zloty organizowane przez łódzkich winiarzy tworzą panel do takiej wymiany zdań. Spotkanie w gronie ludzi zarażonych tą samą pasją jest niezwykle ciekawe i inspirujące. Łódzki Klub Winiarzy nie zamyka się na nikogo i na zlotach mile widziani są winiarscy "wyjadacze" oraz początkujący. Dlatego mamy nadzieję, że na kolejnych zlotach pojawisz się i Ty!