Widzac problemy lokalowe, wczoraj wieczorem podszedlem do Fabrykanta na pl.Zwyciestwa. Wszystko wslazuje na to ze poprzedni nasz zlot w tym lokalu byl jedmym z ostatnich imprez, bo jest zamkniety na cztery spusty a w srodku nie ma nawet krzeselek. Przykro mi, ale tu tez nie wypalilo

Oba lokale są na tak, wstępnie zaklepałem na 16:30-17:00, najdalej jutro muszę potwierdzić:
Analogia, Stary Rynek 2, kuchnia polska/żydowska/rosyjska/niemiecka.
Orient Express, ul. Woronicza 1/3, obok dworca Łódź-Żabieniec, kuchnia włoska.

Ja bym się skłaniał ku Orient Expressowi, szczególnie po reklamie Analogii Waldka;)

OK, widzę brak zdecydowania, więc zarezerwowałem Orient Express na 16:30. Wieczorem podam szczegóły dotyczące menu. Do zobaczenia w piątek!

Nad gustami się nie dyskutuje, ale ludzie generalnie chwalą tam smaki. Roladki które zamówiłem, były genialne, cała trójka która była ze maną, mówiła to samo. Bezczelnie jedną z trzech mi zeżarli. Makarony tak zasmakowały, że to co zostało zabrali do domu, żal było zostawić. Jestem przekonany, że wszyscy wyjdziemy zadowoleni.

Chciałbym jeszcze tylko uprzedzić, że lokal jest spory ale kuchnia dość mała i ilość obsługi ograniczona dlatego trzeba się liczyć ze stosunkowo długim czasem oczekiwania na potrawę, szczególnie jeśli przyjdzie dziesięciu głodnego chłopa i zamówi dziesięć różnych dań;) Na makarony i większość dań poczekamy ok. 20-30 minut, najdłużej na lasagne - 40-50 minut, pizza - 10-15 minut. A propos pizzy, jedna kosztuje 50 zł i starcza na 2 osoby i jest to ponoć prawdziwa włoska pizza, nie zapiekanka na placku drożdżowym powszechnie pizzą zwana, z własną kompozycją dodatków.
Można też przejrzeć menu na stronie, zadzwonić i zamówić uprzednio potrawę, żeby nie czekać.

Nie wiem jak wy, ale ja tam nigdy na czczo nie jadam;)