W niedzielę syciłem miód kapucyński (dwójniak) na przepisie Ciesielskiego, a ponieważ nie miałem tak dużego garnka to rozłożyłem go na 3

odmierzyłem odpowiednią ilość wody, dolałem po tyle ile się zmieściło (po syceniu uzupełniłem brak dodatkową wodą) a pozostałą cześć wlałem do balona razem z połową syconej brzeczki (dwoma garnkami), dodałem dość silną MD (na wiekowych miodowych drożdżach z BIOWIN'u) i drugą cześć brzeczki doleję dzisiaj...
Póki co pięknie fermentuje, ale o postępach będę informował...
To mój pierwszy miód i szczerze powiedziawszy bałem się startu fermentacji (ponoć dwójniaki ciężko startują) dlatego nie dałem całej brzeczki na raz...