Dla przypomnienia:

Poligon Łódzki I Zlot 21.10.2005 roku Park 3-go maja
Powitać wszystkich łódzkich winiarzy (łącznie z deklarującymi, a nieobecnymi).
Na poligonie wystąpili: Eswemenasja, Voy, Dzbanek, Reynevan, General Aidid. Podano wina: wiśnia słodka, wiśnia wytrawna, malaga 2001, DR 2004, Winogrono 2004 i Aronia 2005 porucznika aidida. Warunki w miarę spartańskie (zamiast łódzkie, zimno). Obietnica i uchwała w sprawie spotkania w sztabie (tzn. w bardziej cywilizowanych warunkach - straż miejska nękała nas swoją obecnością dwa razy). Niech ich drzwi ścisną! Pierwsze spotkanie grupy łódzkiej (mimo niskiej frekwencji) należy zaliczyć do udanych.Trzeba popracować nad kolejnymi.

Jak słusznie przypomniał mi na ostatnim spotkaniu Voy, 21 października będziemy obchodzić okrągłą 10 rocznicę pierwszego Zlotu.
To powód do specjalnego Jubileuszowego XXXX Zlotu (tu też okrągła liczba), co prawda 21 października przypada w środę, a to zły dzień na Zlot, ale ja proponuję najbliższy piątek czyli 23 października.
Ciekaw jestem co sądzicie o takiej podwójnej okazji świętowanej jednego dnia i czy termin Wam odpowiada.
Jak zwykle kwestią otwartą pozostaje lokal, bo park raczej odpada (jako przypomnienie napiszę iż II Zlot odbywał się już w Fabryce Smaku).

Jest to rzeczywiście wyjątkowa data i wyjątkowa okazja.
Mnie termin jak najbardziej pasuje.
Zastanówmy się może jak uczynić ten podwójny jubileusz wyjątkowym?
Chwała kolegom którzy położyli podwaliny pod tak fajne i ciekawe spotkania
Łódzki świat winiarstwa domowego byłby bez ich inicjatywy o wiele uboższy.

pozdrawiam

Proponuję generała awansować do stopnia marszałka.

Trochę mnie nie było. Dziś coś mnie podkusiło, żeby do Was zajrzeć, a tu taki temat!
Postaram się być. Data odpowiada.

Może postarajmy się odnaleźć i ściągnąć winiarzy, którzy kiedyś uczestniczyli w zlotach a potem przestali? Albo zaprośmy i pomóżmy w transporcie winiarzom z innych regionów, np. Poznań, Warszawa?

Filip obecność obowiązkowa - przybywaj

pozdrawiam

Filip zdecydowanie wolę (pewnie nie tylko ja) abyś zaglądał częściej i "do Nas" a nie "do Was".

Dzięki. Będę zaglądał i tu i tu.

Gdybyś jeszcze do czasu do czasu swoim "lekkim piórem" coś napisał, było by jeszcze milej.

To już? Dziesięć lat? Nawet nie zauważyłem.
Spróbuję wpaść choć na chwilę.
Pozdrawiam
Michał

niech mnie kule biją! On żyje!