Po prostu ograniczmy ilość nalewek na uczestnika... możemy zrobić ze dwie kategorie i wystarczy.

Darku ja zamawiam tradycyjnie schabowy z frytkami. Młody sam schab i Kasia pierogi ruskie. Zupy dwie: barszcz czerwony z kołdunami i żurek.
Konkurs nalewek to fajny pomysł. Kasia została wylosowana przez komputer jako juror

Dla mnie barszcz z kołdunami, szwjacar, ziemniaki zapiekane + surówka. Nie wiem, czy listy życzeń nie należy wyodrębnić, bo mogą się wdać: przekłamania, pomyłki, chaos, braki, nadwyżki, etc.
Aha, mogę komisować.

my prawdopodobnie też się pojawimy, ale jeszcze nie wiadomo w jakim składzie (na pewno bez rozrabiaki)

To bardzo dobrze, bo dawno was nie było

Również pragnę się odmeldować. Będę z babką.
Co do menu, to uprzejmie proszę:
kotlet devolay - raz
frytki - raz
zestaw surówek - raz

Dzięki i do zobaczenia.
Mysza

Mój +1 również

Nasze menu:
* polędwiczki w sosie śmietankowo-cebulowym, ziemniaki zapiekane z ziołami x 2
* bukiet surówek x 1

Mysza - babcia też pędzi? Swoją drogą... będzie głodować, czy podzielisz się swoją porcją?
hmmm.... czy może babka będzie LANCETOWATA i przytargasz, żeby rozpoznać bojem przydatność do celów winiarskich?

Słabym punktem początkującego winiarza (czyli mnie) jest to, że nie zawsze ma co pokazać, nie zawsze coś zdąży dojrzeć albo w ogóle powstać, ale na poprzednim zlocie było tak fajnie, że nie opuścimy okazji kolejnego:) Mam nadzieję, że wybaczycie trochę słaby i młody trunek jaki przyniesiemy;) Tak więc proszę dopisać do listy obecności: kolman z małżonką:)

Moje obie babcie już nie żyją, ale w rodzinie każdy coś tam produkuje. Właściwie fajnie wyszło, bo każdy ma specjalizację. A babki lancetowatej to teraz nie znajdę, bo u mnie w ogrodzie chyba z metr śniegu napadało i jeszcze nie stopniał. Ale że dużo osób przychodzi w parze, to ja też chcę, więc wezmę pod pachę babkę
Mysza