Nie wiem jak reszta, ale ja poza podkrążonymi oczami nie mam objawów dnia następnego... Jadło było zacne, trunki w większości zacne... atmosfera jak zwykle wyjątkowa, ale widok piwnicy Generała - Bezcenny!

Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom zlotu za miłą atmosferę. Dziękuję zwłaszcza gospodarzom za zaproszenie nas.
Zlot przebiegał w miłej atmosferze, humory dopisywały, jadła i napitków było w bród. Dopisała nawet pogoda pomimo że był to element dość niepewny.
A piwnica Generała uff - imponująca.

Trunki winiarzy na wysokim poziomie, a zwłaszcza kilka miodów wprost świetnych.

Również dziękuję wszystkim za sympatyczne spotkanie.

Jedzenie i picie po prostu wyborne. Chutneyami jeszcze do teraz mi się odbija;) Oczywiście żartuje, nic mi nie dolega, ale te sosy podbiły moje serce.

Jedzenie i napitki faktycznie zacne, ale ta PIWNICA...

Dzięki gospodarzom i uczestnikom jubileuszowego zlotu.
Mam nadzieję,że następne zlotu bedą również udane.
Chyba ok 2017 powinien odbyć się pięćdziesiaty.
Jeśli zachowamy tempo.
Piwnica robi wrażenie,jak w nocy przyśniła mi się to obudziłem się z krzykiem...

mam nadzieję,ze mimo zakazu fotografowania któryś paparazzi (anonimowo)
umieści jakieś foto

Na szczęście psim swędem aparat paparazziego zawieruszył się i jest pod moją kuratelą. Wieczorem zaserwuję burzę magnetyczną, która wymaże pamięć.

Zlot rzeczywiście był superaski, ale next time trzeba jakiegoś koordynatora kuchni powołać, bo ilość jedzenia, która została wystarczyłaby na wyżywienie dwóch powiatów w mojej rodzinnej Somalii przez tydzień. Nie wspomnę o hektolitrach grochówki. Hmmm... może ją zafermentuję i skoncentruję?
Na PW proszę mi przesyłać roszczenia do pozostawionych utensyliów. Po upływie jednego tygodnia od dziś wystawiam je na aledrogo i ibeju.

Serdecznie dzięki Gospodarzom za miłe i ofiarne przyjęcie oraz pozostałym uczestnikom rozpustnej wyżerki i wypitki. Było jak zwykle super.
Generale! Za piwnicę wielki szacun!
Mysza

Dziękuję za ciepłe słowa, ale pamiętajcie, że to WY dołozyliście swe cegiełki do świetnego charakteru i przebiegu zlotu.
Tyraj misiu na długo zostanie mi na kubkach smakowych.

W zasadzie wszystko zostało już napisane my podpisujemy się obyma rencami pod waszymi wypowiedziami.

Wielkie podziękowania dla gospodyni i gospodarza Zlotu.


A co ze zdjęciami Zlotowymi?, proponuję umieścić w osobnym wątku.

Przeca było napisane, że aparat został przechwycony...