Nie obawiajcie się, to nie będzie o matematyce.
Wczoraj miałem okazję spróbować wina z dzikiej róży i wina z jarzębiny.
Wina o tyle ciekawe, że wydaje mi się, iż mało kto określił by surowiec, z którego wino zrobiono.
Producent to:
http://potegatradycji.pl/index.php/prod ... rzane.html
Choć biorąc pod uwagę ceny, to nie jest tak tragicznie .https://www.sztukawina.pl/polska?catego ... mitstart=0
Niemniej jednak wina tej jakości nie miały by szans w naszym konkursie.

Pod potęgą tradycji kryje się Vinkon:)
Ich dzika róża rzeczywiście nie smakuje jak dzika róża, tylko aromat różany. Aronia może nieco bardziej udana, a żonie mojej smakowała półwytrawna śliwka. No ale ona od dawna nie uczestniczy w naszych zlotach, więc dawno dobrego wina śliwkowego nie piła. Chociaż ja też nie pamiętam za dużo naszych win ze śliwek...

Pamiętam wino śliwkowe Generała , mimo iż było to dawno temu.

Na ostatnim konkursie wino z ałyczy z kwiatowymi dodatkami wygrało kategorie białe wytrawne.
Autorem jest Edward Zwoliński.
Tak więc są dobre wina śliwkowe.