Płaciliśmy razem z Damianem -sumienia w tym temacie mamy czyste
Dziękuję wszystkim za fajne spotkanie na k. można było spróbować świetnych piw Generała, znakomitych miodów,nalewek , win i ciast.

pozdrawiam

Tak jak napisał Darek, płaciliśmy razem, wyznaję zasadę na Zlotach płacę zaraz po tym jak zjem!

Ja przyniosłem Miód trójniak z Dzikiej róży 2015, Miód (prawie)Królewski 2008, oraz chlebek własnymi rencyma robiony.

Zlot był wyśmienity i trwał (Maćku!) wyjątkowo dłuugggoooo, jak na nasze standardy, obsługa powoli już wygaszała światła

Pamiętajcie o poniedziałkowej wizycie w Biowinie (akcja śliwka).

Cześć.
Winien jestem przeprosiny. Obiecałem, że wpadnę ale nie wyszło.
Nawet nie pamiętam co robiłem, że nie przyszedłem.
Pewnie byłem w domu i dziatwę bawiłem - taka u mnie nowość .
Rano natomiast na pewno biegłem na uczelnię bo i studiów mi się zachciało.
Mam nadzieję, że zrozumiecie lub wybaczycie.
Win dawno nie robię ale coś może bym znalazł ze starych zapasów.
Pewnie i truskawka 2005 by się znalazła, może i nawet ta sama...
Może na następny zlot...
Pozdrawiam
Michał

No, jeśli dziatwę bawiłeś i popierasz politykę pro-rodzinną to musimy Ci wybaczyć
Ale żałuj, bo Voy załatwił dla nas wszystkich, oryginalne plakietki ochroniarza z Vanessy
Wino truskawkowe darzę wielkim sentymentem,zwłaszcza po obejrzeniu filmu o takim tytule
Do zobaczenia

pozdrawiam
D.

Darku, może zamieścisz kilka zdjęć ze Zlotu. Będzie co wspominać za kolejne 10 lat.

mam troszkę kłopotów z czasem i kompem,ale postaram się.Sorry
pozdrawiam

Spokojnie, winiarze som cierpliwi, ważny jest efekt końcowy czas to coś względnego.

To ja też najpierw oczyszczę się z podejrzeń; wychodząc zapłaciłem:)
Dopiero teraz mogę podziękować za udany zlot i świetne trunki i jedzenie.
Ja przyniosłem słodki mołdawski Kagor, bodajże z 2005 r.