Witam,

Jestem właśnie w trakcie zakładania małej winnicy i szukam odpowiedzi na pytanie jak przygotować sadzonki. Trochę już czytałam, ale z tego co zauważyłem brak jest tzw. jednolitej szkoły. Ja na ten przykład na wiosnę ze starych krzewów odciąłem 50cm gałęzie (4 oczka), wsadziłem na miesiąc do wiadra z wodą, a potem do ziemi (w oklicach czerwca). z czterdziestu przyjęło się 26 sadzonek. Aczkolwiek mam przeczucie, że są metody bardziej profesjonalne. Jeśli ktoś ma doświadczenie w tym temacie i chciałby sie nim podzielić to z góry wielkie dzięki.

Pozdrawiam
Adam

Na miesiąc do wody to nie za długo trochę ? Ja na wiosnę ( raz ukorzeniałem łozy ścięte przed zimą które leżały do wiosny w wilgotnej ziemi no i niestety ale prawie nic się nie ukorzeniło ) odcinam łozy trzy oczkowe wrzucam je na jedną dobę do letniej wody, po tym zbiegu odcinam dolny pąk i kaleczę łozę z zewnątrz tak z 3 cm od dołu, wsadzam w ukorzeniacz do zdrewniałych łóz i potem do ziemi. W ten sposób ukorzeniło mi się ładnie około 95 % sztobrów. Później wrzucę kilka fotek z ukorzeniania.

Wielkie dzięki za konkretną informację.

spróbuję tego sposobu

Mam pytanie- czy jest możliwe abym mógł zaprosić kogoś kto zna się na winoroślach i mógłby mi pomóc. Mam winnicę ok 100 szt i szukam doktora który określiłby jakie błędy popełniam. Oczywiście zwracam wszystkie koszty. Jestem ze Zduńskiej Woli.

Prawdopodobnie możesz znaleźć pomoc w Biowinie.

podpinam się pod temat bo ciekaw jestem szczepów winorośli jakie są hodowane przez winiarzy w celach twórczych